13 odpowiedzi na “Właśnie nagrane odlatujące ptaki, sorry za wiatr”
Za wiatr nie przepraszaj. 😉 On po prostu jest i stanowi ciekawe tło dla ptasiorów.
Ale chodzi o to, że on mi kani mikrofon
Tak, rozumiem. 🙂
Oo. Jakiś olympus 😀
Zgadza się, jest to ws831
Biorąc pod uwagętą pseudozimę jaką obecnie mamy to aż żal, że ptaszory odlatują… Mogłyby sobie z nami być, ale niestety ich zegara biologicznego nie da się oszukać… 🙁
@damianzegarek Chyba jednak dobrze. Jeśli nam znowu zawieje zimą w lutym…
Eleganckie ptaszki, a swoją drogą ja też coś na bloga z tym wspólnego wrzuce, prosto z tailandii
ok
Z Lolą mamy WS 852. 🙂 Wyłącz sobie limiter to będzie troche ciszej, ale lepiej Mikrofony zewnętrzne z popfiltrem i lecisz z nagraniami bez wiatru 🙂
niby tuck, muszę jakiegoś widzącego poprosić, żeby mi się pompy pozbył
Uwielbiam takie zloty ptasie, mimo że już jesień zwiastują.
13 odpowiedzi na “Właśnie nagrane odlatujące ptaki, sorry za wiatr”
Za wiatr nie przepraszaj. 😉 On po prostu jest i stanowi ciekawe tło dla ptasiorów.
Ale chodzi o to, że on mi kani mikrofon
Tak, rozumiem. 🙂
Oo. Jakiś olympus 😀
Zgadza się, jest to ws831
Biorąc pod uwagętą pseudozimę jaką obecnie mamy to aż żal, że ptaszory odlatują… Mogłyby sobie z nami być, ale niestety ich zegara biologicznego nie da się oszukać… 🙁
@damianzegarek Chyba jednak dobrze. Jeśli nam znowu zawieje zimą w lutym…
Eleganckie ptaszki, a swoją drogą ja też coś na bloga z tym wspólnego wrzuce, prosto z tailandii
ok
Z Lolą mamy WS 852. 🙂 Wyłącz sobie limiter to będzie troche ciszej, ale lepiej Mikrofony zewnętrzne z popfiltrem i lecisz z nagraniami bez wiatru 🙂
niby tuck, muszę jakiegoś widzącego poprosić, żeby mi się pompy pozbył
Uwielbiam takie zloty ptasie, mimo że już jesień zwiastują.
Tak, zaraz znowu będziemy nagrywać 😀